Jana Pawła II [nasz wywiad] Pośród świętych jest wielu rodziców znanych dzieci, choćby św. Monika, matka św. Augustyna czy św. Zelia i Ludwik Martin, rodzice Małej Teresy z Lisieux. Świadectwo wielkich świętych o swych rodzicach może być bardzo cenne – mówi Milena Kindziuk, autorka biografii Emilii i Karola Wojtyłów.
Jest jednym ze świadków życia Jana Pawła II – przez prawie 10 lat spotykał się z nim niemal codziennie. W specjalnym wywiadzie dla "Niedzieli" ks. Paweł Ptasznik opowiada o tym, jaki na co dzień był św. Jan Paweł II. Krzysztof Tadej: O której godzinie przychodził Ksiądz Prałat do gabinetu Jana Pawła II? Ks. prał. Paweł Ptasznik: Zazwyczaj ok. 10. O tej godzinie Ojciec Święty, po medytacji na tarasie Pałacu Apostolskiego, przychodził punktualnie do swojego gabinetu. Siadał przy biurku, a ja obok, i zaczynaliśmy pracę. Kończyliśmy zwykle ok. godz. bo o rozpoczynały się już papieskie audiencje dla głów państw, biskupów i innych zaproszonych osób albo grup. Przychodziłem prawie każdego dnia z wyjątkiem wtorku – ten dzień Ojciec Święty uważał za swój dzień wolny. Poza tym, jeśli nie było jakichś nadzwyczajnych celebracji czy audiencji, pracowaliśmy każdego dnia. Na czym polegała praca Księdza w papieskim gabinecie? - Ojciec Święty dyktował mi swoje teksty – homilie, przemówienia, teksty na audiencje i na papieskie pielgrzymki. Zapisywałem je na laptopie. Jan Paweł II przygotowywał je z dużym wyprzedzeniem, np. do podróży apostolskich – przynajmniej z 3-miesięcznym. Dlaczego papież dyktował teksty, a nie pisał ich sam? - Jeśli dobrze pamiętam, w 1994 r. Jan Paweł II upadł, złamał sobie rękę i przez to nie mógł samodzielnie pisać, a nie chciał przerywać przygotowań do nadchodzących wydarzeń. Poradzono mu, żeby dyktował. Ten sposób pracy bardzo mu się spodobał. Mówił, że dzięki niemu może więcej i szybciej tworzyć. Właśnie dlatego kiedy już mógł powrócić do pisania, nie zrobił tego. Gdy rozpocząłem pracę w Sekretariacie Stanu, dowiedziałem się, że notowanie słów papieża będzie jednym z moich zadań. Przyjąłem to z radością, ale i z lękiem, już od pierwszego spotkania jednak Jan Paweł II stworzył atmosferę ogromnej życzliwości i prostoty i trema szybko minęła. Papież, gdy wchodził do gabinetu, mówił np.: „Cześć, Pawle. Co u ciebie słychać?”? - Ja mówiłem: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”, a on podawał mi rękę i wymienialiśmy kilka zwyczajnych, przyjacielskich zdań. Nieraz pytał, co u mnie nowego, co słychać u moich rodziców... Znał ich ze spotkań w Watykanie. Pamiętam też, że kiedyś przyszedłem do pracy w poniedziałek i byłem opalony. „Byłeś na nartach?” – zapytał. „Tak, Ojcze Święty, w Campo Felice” – odpowiedziałem. „Ja też tam kiedyś jeździłem, ale teraz to jest już niemożliwe” – zamyślił się i po chwili zaczęliśmy pracę. Potrafił zauważyć, kiedy coś mnie trapiło albo byłem smutny. Pytał, co się stało. To były chwile na szczere, prywatne rozmowy. Czy coś zaskakiwało Księdza w zachowaniu papieża podczas tej pracy? - O tak, wiele rzeczy! Przede wszystkim Jan Paweł II był zawsze bardzo dobrze przygotowany. Nie zastanawiał się, co napisać, co dodać, jaki znaleźć cytat. Wszystko miał przemyślane, przemodlone. Zresztą po krótkim przywitaniu, gdy już usiadł za biurkiem, przymykał na chwilę oczy i jeszcze krótko się modlił. Później mówił spokojnie, bez pośpiechu, żebym zdążył zapisać jego słowa. Po każdym akapicie prosił, żeby przeczytać tekst. W zasadzie teksty te nie wymagały poprawek i to było dla mnie zachwycające. Innym zaskoczeniem były cytaty z Pisma Świętego. Jan Paweł II znał na pamięć całe fragmenty, nie tylko kilka zdań. Cytował Biblię w przekładzie ks. Jakuba Wujka. Później prosił, żebym zajrzał do Biblii Tysiąclecia i umieścił w tekście konkretny fragment właśnie z niej. Cytował również całe fragmenty dokumentów soborowych. To było zdumiewające! Kolejnym zaskoczeniem było pytanie, które Jan Paweł II zadawał po zakończeniu dyktowania tekstu: „co o tym sądzisz?”. Na początku byłem zszokowany, że ja – zwykły ksiądz mam mówić, co sądzę o tekście papieża! Szybko się jednak zorientowałem, że nie było to kurtuazyjne pytanie. Ojciec Święty oczekiwał współpracy i szczerej oceny. Mówił Ksiądz np.: „to za nudne” lub: „to za długie”? - Zwracałem uwagę na fragmenty, które mogły być zbyt trudne dla słuchacza. Mówiłem, że w danym fragmencie np. jest jakiś przeskok myśli, który zrozumie ten, kto uważnie przeczyta cały tekst, ale dla słuchających może to być zbyt skomplikowane. Wtedy papież prosił o ponowne przeczytanie tego fragmentu i albo coś dodawał, albo mówił, żebym podczas kolejnego spotkania zaproponował, jak to według mnie powinno brzmieć. Czasami prowadziliśmy dłuższe rozmowy. Ojciec Święty z uwagą słuchał propozycji czy sugestii. Zdarzało się, że na koniec prosił o spisanie tego, co mówiłem, na jednej stronie, bo chciał jeszcze to przemyśleć. Tak było np. w 1999 r. Jan Paweł II przygotowywał list do osób w podeszłym wieku. Zaczął go, wychodząc od idei starości rozumianej jako okres ostatecznego przygotowania do spotkania z Panem. Tekst w pierwotnym zarysie był kierowany tylko do starszych osób. Miał być dialogiem papieża z nimi. Po zakończeniu dyktowania Jan Paweł II, jak zwykle, spytał, co sądzę. Odpowiedziałem: „Ojcze Święty, list będzie czytany nie tylko przez osoby starsze, ale również przez młodych. Może dobrze by było zwrócić także uwagę na wartość starości w życiu społecznym, rodzinnym. Jest tyle pięknych przykładów biblijnych starców, którzy mają coś do powiedzenia pokoleniom, które idą po nich”. Wtedy zaczęliśmy rozmawiać o postaciach z Biblii. Papież wskazywał np. Zachariasza i Elżbietę, proroka Symeona, Annę, Elżbietę... Potem wróciliśmy do Starego Testamentu, do Abrahama i Sary, Mojżesza i innych. Każda z tych starszych osób miała swoje zadania w planach Bożych i w społeczeństwie. Po rozmowie Jan Paweł II zmienił pierwotny tekst i to, co miało być jakimś niewielkim dodatkiem, stało się pierwszą częścią listu. Potem rozpoczęły się dyskusje dotyczące polskiego tytułu dokumentu. Ojciec Święty chciał go zatytułować: List do osób starych, by podkreślić walor samego słowa „stary” i nawiązać do biblijnych starców. Ale w dzisiejszej mentalności starość ma, niestety, negatywny wydźwięk. Wielu spośród tych, którzy otrzymali tekst do konsultacji, sugerowało, żeby był to list do osób w podeszłym wieku, bo to łagodniej brzmi. Ojciec Święty ostatecznie się na to zgodził. Z kim jeszcze Jan Paweł II konsultował swoje teksty? - Dłuższe dokumenty – z ekspertami z różnych dziedzin. Nieraz wysyłał do nich gotowy tekst z prośbą o ewentualne uwagi. Innym razem prosił kogoś o przygotowanie najważniejszych tez dotyczących danej dziedziny; potem czytał uwagi i decydował, czy je uwzględnić. Od strony biblijnej bardzo często pomagała s. Emilia Ehrlich, urszulanka Unii Rzymskiej. Znał ją jeszcze z czasów krakowskich, była doskonałą biblistką. Teksty przeglądał też teolog Domu Papieskiego. Niektóre konsultował polski filozof i pedagog prof. Stanisław Grygiel. Większe dokumenty zawsze przeglądał kard. Joseph Ratzinger. Podczas intensywnej pracy zwykle potrzebne są krótkie chwile odpoczynku. Czy Ojciec Święty robił przerwy np. na kawę? - Nie, nie było na to czasu. Ojciec Święty miał bardzo uporządkowane życie. Nie tracił chwili, a momenty, które nie były zapełnione pracą czy spotkaniami, spędzał w kaplicy. Jak zauważyłem, jego jedyny czas wytchnienia to była chwila po obiedzie. I to też nie była sjesta ze snem, ale po prostu zatrzymanie się, chwila refleksji i lektura książek. Jak wyglądał gabinet Jana Pawła II? Gdy po abdykacji Benedykta XVI wybrano Franciszka, we włoskiej prasie ukazywały się artykuły, że nowy papież nie chce się przenieść do apartamentów w Pałacu Apostolskim, bo tam jest wielkie bogactwo i wszystko ocieka złotem... - Bardzo mnie irytowały te nieprawdziwe stwierdzenia. Apartament papieża był wręcz ubogi. Jego mieszkanie to był pokój 4 na 5 m, z niewielką łazienką. Pokój był przedzielony parawanem. Z jednej strony znajdowało się łóżko, a z drugiej – biurko. Obok był się gabinet, w którym pracowaliśmy. Wierni z całego świata znają to pomieszczenie tylko z zewnątrz, bo z okna gabinetu na trzecim piętrze Pałacu Apostolskiego papież odmawia modlitwę Anioł Pański. - Gabinet nie jest duży. Za czasów Jana Pawła II było tam dość stare biurko, za nim – dwa stare telefony, obok półka z książkami, pod oknem stał tryptyk z ikoną Matki Bożej Częstochowskiej. Na biurku znajdowały się duży krzyż i zdjęcie kard. Adama Stefana Sapiehy. W kolejnym pomieszczeniu obok gabinetu musiały się zmieścić trzy osoby. Pracowali tam sekretarze papieża abp Stanisław Dziwisz i ks. prał. Mieczysław Mokrzycki, a także kamerdyner Angelo Gugel. Dalej znajdowała się duża biblioteka, w której Ojciec Święty spotykał się z gośćmi uczestniczącymi we Mszy św., a tuż obok była kaplica. To było to „wielkie bogactwo”. Nie mówiąc już o tym, że gabinet papieża przez prawie 27 lat nie był odnawiany. Obawiam się, że ktoś, kto zobaczyłby to pomieszczenie, mógłby powiedzieć: „bieda”. To skromne wyposażenie nie miało nic wspólnego z „ociekaniem złotem”. Jak długo notował Ksiądz papieskie teksty? - Trwało to prawie 10 lat. Od początku 1996 r. do ostatnich miesięcy życia papieża. Przygotowanie do pielgrzymki do Lourdes w 2004 r. to była także osobista praca Jana Pawła II, który dyktował mi teksty. Potem było jeszcze kilka mniejszych dokumentów, przemówień. W ostatnim okresie Ojciec Święty dyktował – jak to nazywał – „zarys myśli” i prosił, żeby przygotować projekt przemówienia. To wszystko trwało do zabiegu tracheotomii, po którym papież nie był już w stanie nic podyktować. Czy pod koniec życia Ojciec Święty denerwował się swoim stanem zdrowia? Czy mówił o tym, że cierpi? - Nie okazywał zdenerwowania. Niekiedy, jak nasilały się ograniczenia związane z ruchem albo chęcią wypowiedzenia czegoś, uderzał lekko ręką w poręcz fotela. Czasami miał taki odruch – chciałby więcej, ale nie był już w stanie. Te uderzenia były wewnętrzną mobilizacją, żeby coś zrobić. Nieraz widziałem go zamyślonego. Trudno powiedzieć, czy był smutny. Były np. różne trudne sytuacje w Kościele i Ojciec Święty przeżywał je po swojemu. Nawet gdy się tym nie dzielił, można było się domyślić, jak bardzo się tymi sprawami przejmował. Nie mówił też o swoim cierpieniu. Nawet jeżeli było widać, że coś go boli, to tego nie sygnalizował. Czasem rozmawiałem z osobistym lekarzem papieża – dr. Renatem Buzzonettim. Był zdenerwowany i mówił, że papież to bardzo trudny pacjent, bo nigdy nie mówi, co go boli albo jak się czuje. Może z jednym wyjątkiem. Jak wiadomo, bardzo przeżył zabieg tracheotomii w lutym 2005 r. Nie mógł po nim mówić, dlatego napisał na karteczce: „co oni mi zrobili?”, a potem: „Totus Tuus”, czyli: Cały Twój. To był wyraz bólu z powodu nie tyle cierpienia, ile świadomości, że nie będzie mógł spełniać swojej posługi tak jak dotąd. Ten apostolski przekaz w tym momencie się skończył. W 2005 r. cały świat się zatrzymał na wieść o śmierci papieża. Widzieliśmy wiele niesamowitych sytuacji wśród wiernych, którzy przyjeżdżali do Watykanu. Zmieniali swoje życie, nawracali się, wybaczali sobie nawzajem. A teraz w Polsce pojawia się wiele krytycznych głosów, także wobec samego Jana Pawła II. Czy Księdza to boli? Osobę, która tak dobrze znała papieża i słyszy zarzuty np. o zaniechaniach w sprawie pedofilii? - Bardzo mnie to boli. Mam 10-letnie doświadczenie spotykania się ze świętym. Tego nic nie zmieni. Przekonywałem się o świętości Jana Pawła II każdego dnia, gdy go spotykałem. Cokolwiek i ktokolwiek będzie o nim mówił, dla mnie i tak zostanie świętym. Takim, którego można i trzeba naśladować. Takim, od którego można i trzeba się uczyć. Takim, który jest nam bliski na co dzień. Dlatego te dzisiejsze wypowiedzi mnie bolą. Świadczą o tym, że ludzie, którzy tak mówią, nie znają realiów pontyfikatu i życia Jana Pawła II. Nie wiedzą, jak funkcjonowała Kuria Watykańska; niektórzy plotą to, co im się wydaje. Dla przykładu w kwestii nadużyć seksualnych Ojciec Święty był bardzo radykalny. Jeśli docierała do niego konkretna wiadomość, to nie miał wątpliwości, jaką podjąć decyzję. Niczego nie tuszował. Trzeba równocześnie wiedzieć, że papież nie był w stanie śledzić każdego pojedynczego przypadku – tym zajmowała się Kongregacja Nauki Wiary. Zazwyczaj dowiadywał się o tym, gdy kongregacja dokładnie zbadała sprawę i zapadł wyrok, który Ojciec Święty miał zatwierdzić. W wielu rozmowach, w których uczestniczyłem, Jan Paweł II mówił, że w prawie obowiązuje podstawowa zasada: zasada domniemania niewinności. Nie wolno skazać kogoś tylko na podstawie oskarżenia, zanim wina nie zostanie udowodniona. Dziś często się nie pamięta o tej zasadzie. Człowiek, który zostaje oskarżony, jest od razu potępiony. Jan Paweł II pewnie by takiej sytuacji nie zaakceptował, tym bardziej że w tamtych czasach, w latach 90. XX wieku, pojawiały się oskarżenia fałszywe, często spreparowane dla zdobycia pieniędzy. Jednym z najgłośniejszych przypadków była sprawa kard. Josepha Bernardina, który został oskarżony w Chicago, a potem się okazało, że zarzuty wobec niego były wielką manipulacją. Jan Paweł II był zdania, że te sprawy trzeba dokładnie badać, winnych ukarać, a ofiarom towarzyszyć i okazywać możliwie jak największą pomoc. Mówił Ksiądz o świętości Jana Pawła II. Gdyby ktoś młody zapytał, na czym ona polegała, to na co szczególnie zwróciłby Ksiądz uwagę? - Na prostotę, wrażliwość na drugiego człowieka, na delikatność w relacjach z innymi. Na co dzień papieża cechowała ogromna życzliwość wobec każdego człowieka. Gdy się z kimś spotykał, to całą swoją uwagę poświęcał temu człowiekowi bez względu na to, kim on był. Miał też wyjątkową zdolność zapamiętywania osób, zdarzeń, nazwisk. To było niesamowite. Równocześnie zwróciłbym uwagę na cały mistyczny wymiar jego życia: to był człowiek modlitwy, nieustannego życia w relacji z Bogiem. Był całkowicie oddany Chrystusowi. Jego zawierzenie Jezusowi przez Maryję w duchu Totus Tuus to nie było tylko hasło – to był styl życia i służby. Które z przesłań Jana Pawła II uważa Ksiądz za szczególnie ważne dla Polski w 2021 r.? - Nauczanie papieskie jest bardzo bogate i można wskazać wiele myśli. Uważam, że bardzo ważne jest obecnie przypominanie słów Ojca Świętego, który mówił do Polaków o wierności. O wierności spuściźnie ojców, swoim korzeniom. Podczas przedostatniej pielgrzymki do Polski Jan Paweł II wypowiedział te słowa w kontekście europejskim. Bardzo wyraźnie podkreślił, że wspólnota europejska nie będzie wspólnotą, jeśli nie będzie wspólnotą ducha. Wzywał Polaków, żeby wierni wartościom chrześcijańskim ubogacali ducha Europy. W 2002 r., podczas pożegnania z Polską, powiedział, że Polacy powinni być świadkami miłosierdzia przez życie w prawdzie, która rozeznaje grzech, a równocześnie uznaje wyzwalającą, zbawczą moc Chrystusa Zmartwychwstałego. Gdy papież mówił o iskrze miłosierdzia, która ma wyjść z Polski, wyrażał wielkie zaufanie do narodu polskiego. Może warto w tym kontekście przypomnieć jego słowa z 19 sierpnia 2002 r.: „Ojczyzno moja kochana, Polsko, (...) Bóg cię wywyższa i wyszczególnia, ale umiej być wdzięczna!”. * * * * Ks. prał. Paweł Ptasznik w Watykanie jest kierownikiem Sekcji Polskiej i Słowiańskiej Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, a w Rzymie – rektorem kościoła św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Odpowiada również za duszpasterstwo Polaków w diecezji rzymskiej. Artykuł ukazał się w nr tygodnika "Niedziela"
Jan Paweł II był wielkim i nadal jest wielkim autorytetem dla wielu ludzi, pokazał ludziom co to znaczy miłość, i swoją uwagę skupiał na młodzieży(nas), pomagał potrzebującym, i nauczał a jego słowa dotarły do milionów ludzi w Polsce i na świecie, to właśnie za jego pontyfikatu Polska stała się ważnym krajem, którą zauważyli inni, wielki Polak któremu należy okazać
Jan Paweł II: rodzice Papieża Polaka mieli ogromny wpływ na jego rozwój intelektualny oraz duchowy. Kanonizacja Ojca Świętego przyczyniła się do wzrostu zainteresowania całą rodziną Ojca Świętego. Skąd pochodzili i czym się zajmowali rodzice Karola Wojtyły? Poznajcie najważniejsze fakty. Papież Polak zapisał się na kartach historii kościoła katolickiego jako jeden z najdłużej panujących. Karol Wojtyła, jako głowa kościoła, nie tylko przyczynił się do znaczących zmian w całej wspólnocie wiernych, lecz także miał istotny wkład w poezję, aktorstwo oraz pedagogikę. Niezaprzeczalny wpływ na jego rozwój mieli rodzice. Kim byli i czym się zajmowali rodzice najsłynniejszego Polaka? Jan Paweł II: rodzice mieli olbrzymi wpływ na jego rozwój duchowy. Kim byli rodzice Jana Pawła II?Ojciec papieża, Karol Wojtyła senior, urodził się w 1879 roku w Lipniku koło Bielska. Od roku 1900 służył w wojsku austriackim w Wadowicach, Krakowie oraz Lwowie. Sześć lat później ożenił się z Emilią Kaczorowską. Po uzyskaniu przez Polskę niepodległości przeszedł do wojska polskiego, w którym służył aż do emerytury. Zmarł 18 lutego 1941 roku. Na temat rodziców papieża wypowiadał się wielokrotnie jego sekretarz, kardynał Stanisław Dziwisz:– Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że duchowa postawa przyszłego papieża i świętego uformowała się w rodzinie, dzięki wierze rodziców. Mogliby i oni stać się przykładem dla współczesnych rodzin i patronami naszych rodzin – powiedział kardynał Stanisław Dziwisz. Z kolei Emilia Wojtyła (z domu Kaczorowska) urodziła się 26 marca 1884 w Krakowie. Uczęszczała do przyklasztornej szkoły Sióstr Miłości Bożej. Po ślubie z Karolem na świat przyszła trójka ich dzieci: Edmund, Olga i Karol. Niestety, dziewczynka zmarła zaledwie 16 godzin po narodzinach. Niemowlę udusiło się wodami płodowymi. Dla całej rodziny Wojtyłów śmierć córki była wielką tragedią, a w szczególności dla przyszłego papieża również zmarła przedwcześnie. Osierociła Jana Pawła II, gdy ten miał zaledwie 9 lat. O jej śmierci przyszły papież miał dowiedzieć się od nauczycielki. Podobno ojciec nie był w stanie przekazać synowi tych tragicznych wieści, dlatego poprosił o to nauczycielkę. Karol Wojtyła senior tak bardzo przeżył śmierć ukochanej żony, że raz na zawsze zamknął ich małżeński pokój i przeprowadził się do pokoju syna, by uniknąć samotności. Dopiero po dziewięciu latach żałoby usunął pamiątki po zmarłej żonie. Do dziś nieznana jest jasna przyczyna śmierci kobiety. Podobno przez ostatnie lata życia chorowała na niedowład nóg i miała problemy z poruszaniem się. Miała poważne problemy z kręgosłupem i z wątrobą. Doktor Milena Kindziuk poświęciła Emilii swoją książkę Matka papieża.– Chłopiec musiał szybko nauczyć się samodzielności, szybciej dojrzewał. To był jeden z czynników, że stał się tak silny, pełen głębokiej miłości, a zarazem mocy wewnętrznej — możemy przeczytać w książce Matka papieża. Kanonizacja Jana Pawła II przyczyniła się do wzrostu zainteresowania rodzicami papieża Polaka, a także rozpoczęła dyskusję dotyczącą beatyfikacji jego rodziców. Jak Jan Paweł II został papieżem? Aby poznać historię pontyfikaty Ojca Świętego, należy cofnąć się 40 lat wstecz. Gdy Jan Paweł I zmarł po zaledwie 33 dniach sprawowania funkcji głowy kościoła, mówiło się o dwóch potencjalnych kandydatach- Giuseppe Siri oraz Giovanni Benneli. Duchowni mieli skrajne poglądy ideologiczne, dlatego też bardzo trudno było im zdobyć wymaganą przewagę 75 procent przełomowym był udzielony przez Giuseppe Siri wywiad, w którym odważył się na krytykę kontrkandydatów. Biskup złamał szereg zasad, które obowiązują podczas konklawe. W efekcie musiał wycofać swoją kandydaturę na papieża. Wraz z rezygnacją Siri wyraził swoje poparcie wobec Jana Pawła II, który 16 października 1978 roku został ogłoszony papieżem. Karol Wojtyła był pierwszym od 455 lat duchownym spoza Włoch, który pełnił tę ZDJĘCIA:fot. wikipedia / Scanned from Najchętniej grał na bramce by Mieczysław Maliński, Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 1985, ISBN 83-85013-09-Wokół pochodzenia matki papieża narosło wiele teorii. dzieciństwie nazywano papieża pieszczotliwym zdrobieniem – Lolek. Paweł II: rodzice papieża wzbudzają zainteresowanie po dziś dzień. Ojciec Karola Wojtyły był wojskowym. Karola zmarła, gdy chłopiec miał zaledwie 9 lat. pisma dotyczące biografii Jana Pawła II niewiele miejsca poświęcają jego matce, a wokół jej pochodzenia narosło wiele teorii. ZOBACZ TEŻ:Ciekawostki o chrześcijaństwie. 10 faktów, o których nie miałeś pojęcia!Przepowiednia ojca Pio o Janie Pawle II. Spotkał się z nim i wyznał prawdęJan Paweł II spóźnił się na ich ślub! Małżeństwo wspomina papieża w 14 rocznicę jego śmierciJan Paweł II przyjął na audiencję matkę zamachowca. Podczas spotkania stało się coś niesamowitegoMocne słowa papieża Franciszka o kobietach: „Nie są od zmywania!”
Jan Paweł II od początku lat 90. zabierał głos w sprawie pedofilii, kilka razy wspomniał o ofiarach, ale nigdy nie spotkał się z kimś skrzywdzonym, nie zaprosił żadnej z ofiar do
Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 17:12 "Dzisiaj ja, Jan Paweł II, jako przedstawiciel Jezusa, jako biskup Rzymu, daję swą miłość każdemu chłopcu i dziewczynce Korei: każdemu, bez żadnej różnicy. Głoszę waszą ludzką godność jako dzieci Bożych, stworzonych do tego, by uczestniczyć na zawsze w Bożej miłości. Głoszę wasze prawa, bez względu na to, jak małe lub bezbronne jesteście; głoszę obowiązki, które towarzyszą waszym prawom, a które powołane jesteście wypełniać z miłości, by chronić prawa innych. Szczególną miłością darzę każde dziecko, które cierpi, które jest samotne, które jest opuszczone, zwłaszcza to, które nie ma nikogo, kto by je kochał i o nie zadbał". Uważasz, że ktoś się myli? lub
Wzbogaceni przeżytym doświadczeniem, z okazji XVI ŚDM Jan Paweł II zaprosił młodzież do refleksji nad warunkami, jakie Jezus proponuje temu, kto decyduje się być Jego uczniem: „Jeśli ktoś chce iść za Mną - mówi - niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Łk 9,23).
Jan Paweł II (1920-2005) był pierwszym Polakiem na Stolicy Piotrowej. Odegrał ogromną rolę w upadku komunizmu. Papież Pielgrzym, Papież Rodziny, Największy Obrońca Życia Ludzkiego, Wielki Polak i Wielki Święty. Nauczał o Bożym Miłosierdziu, wskazując, że Jezus Chrystus jest jedyną drogą do Zbawienia. Jan Paweł II – Krótki życiorys – Notatka z najważniejszymi wydarzeniami i informacjamiJan Paweł II – Biografia rozszerzonaJan Paweł II – ciekawostkiJan Paweł II – Zobacz takżeJan Paweł II – Najczęściej zadawane pytaniaŹródła Jan Paweł II – Krótki życiorys – Notatka z najważniejszymi wydarzeniami i informacjami Karol Józef Wojtyła urodził się 18 maja 1920 w Wadowicach. Jego rodzina żyła skromnie, utrzymując się z jednej pensji ojca, który był wojskowym urzędnikiem w Powiatowej Komendzie Uzupełnień. Mały Karol uwielbiał piłkę nożną, narty oraz wycieczki krajoznawcze. W 1931 roku ukończył Szkołę Podstawową i zaczął uczęszczać do Państwowego Gimnazjum Męskiego w Wadowicach. Uczył się bardzo dobrze i cechowała go silna wiara, która znajdowała odzwierciedlenie w pełnieniu obowiązków ministranta. W maju 1938 roku zdał egzamin dojrzałości z bardzo dobrymi wynikami. W październiku rozpoczął studia polonistyczne na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, dlatego wraz z ojcem przeprowadził się do Krakowa. W lutym 1941 roku jego ojciec zmarł po długiej chorobie. W wyniku wojny Karol Wojtyła nie mógł kontynuować studiów, a w 1940 pracował w zakładach chemicznych Solvay. Od jesieni 1940 przez rok pracował w kamieniołomie w Zakrzówku, a później w oczyszczalni wody w Borku Fałęckim. W latach 1941-42 związał się z Teatrem Rapsodycznym. W 1942 roku postanowił studiować teologię i wstąpił do tajnego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Krakowie. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1946 roku. Kolejne lata w jego życia to okres intensywnej pracy teologicznej, współpracy z czasopismami katolickimi i wspinanie się na kolejne szczeble w hierarchii kościelnej. W 1958 roku został mianowany biskupem, w 1963 roku arcybiskupem, a w 1967 otrzymał nominację kardynalską. Po śmierci papieża Jana Pawła I w 1978 roku, został wybrany podczas drugiego konklawe na papieża, przyjmując imię Jan Paweł II. W swoim nauczaniu podkreślał rolę wspólnot, od najmniejszych aż po wspólnoty narodowe. Wskazywał na solidarność jako główną zasadę życia zbiorowego. Solidarność była dla niego społecznym odpowiednikiem miłości. Wpłynął na powstanie związku NSZZ Solidarność i inspirował jego pokojowy charakter. Zwalczał ideologię komunistyczną i marksistowską. Miał ogromny wpływ na upadek komunizmu i inne zmiany zachodzące w Europie. Po upadku komunizmu upominał świat, że demokracja liberalna uwolniona od wszelkich zasad nie jest tą drogą, którą powinniśmy podążać. Z Composteli Papież wołał do Europy: „Europo, powróć do swoich korzeni, poznaj samą siebie, wróć do Ewangelii, wróć do chrześcijańskiej tożsamości”. Potrafił być bliski wielu ludziom jednocześnie, w zasadzie każdemu kogo spotkał. Przez krótką rozmowę potrafił sprawić, że w człowieku dokonała się osobista przemiana, osobiste nawrócenie. Wydał encyklikę Evangelium Vitae, która podkreśla godność każdego człowieka oraz prawo każdego człowieka do życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Zatwierdził dokument Kongregacji Nauki Wiary Dominus Iesus, który podkreśla wyjątkowość osoby Jezusa Chrystusa i wskazuje, że Jezus Chrystus jest jedyną drogą do Zbawienia. W 1981 rok cudem przeżył zamach od kuli zawodowego zabójcy, Ali Agcy, któremu później podczas odwiedzin w więzieniu okazał przebaczenie. Nauczanie o Bożym Miłosierdziu przenikało cały pontyfikat Świętego Jana Pawła II. Jego zwieńczeniem było ofiarowanie świata Bożemu Miłosierdziu w 2002 roku w Krakowie-Łagiewnikach. Był znany jako wielki zwolennik ekumenizmu oraz pielgrzym. Podczas 104. pielgrzymek odwiedził 134 państwa, w tym ośmiokrotnie odwiedzał ojczyznę. Był niezwykle cenionym autorytetem moralnym. Odszedł do Domu Ojca dnia 2 kwietnia 2005 roku w Watykanie. Jego pontyfikat, który trwał 26 lat i 5 miesięcy, był jednym z najdłuższych w historii. Dnia 19 grudnia 2009 roku przez papieża Benedykta XVI został ogłoszony Czcigodnym Sługą Bożym, a 1 maja 2011 roku został beatyfikowany. Jego kanonizacja odbyła się 27 kwietnia 2014 roku w obecności dwóch biskupów Rzymu – urzędującego papieża Franciszka i emerytowanego Benedykta XVI. Jan Paweł II – Biografia rozszerzona Dzieciństwo i młodość Karol Józef Wojtyła urodził się 18 maja 1920 roku w Wadowicach, małym mieście w południowej Polsce, jako drugi syn Karola Wojtyły seniora i Emilii z Kaczorowskich. Miał starszego o czternaście lat brata Edmunda, natomiast jego siostra Olga Maria zmarła tuż po urodzeniu. Został ochrzczony dnia 20 czerwca 1920 roku. Jego rodzina wiodła skromne życie. Matka zajmowała się domem, ojciec jako porucznik był urzędnikiem administracji wojskowej. W ich domu panowała religijna atmosfera, a rodzina cieszyła się szacunkiem wśród mieszkańców, wśród których istniała liczna społeczność żydowska. Gdy miał 9 lat, zmarł mu matka z powodu zapalenia mięśnia sercowego i nerek. Ojciec po pogrzebie zabrał synów do Sanktuarium Maryjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej, do którego później Karol często powracał. Jego brat Edmund był lekarzem i zmarł trzy lata później w wyniku zarażenia się szkarlatyną w szpitalu w Bielsku-Białej. W 1930 roku Karol Wojtyła rozpoczął naukę w I Państwowym Gimnazjum Męskim im. Marcina Wadowity w Wadowicach. W pierwszej klasie szkoły gimnazjalnej wstąpił do ministranckiego kółka, które prowadził ks. Kazimierz Figlewicz. W tamtych latach objawił się jego talent pisarski i aktorski. Młody Karol lubiał także grać w piłkę nożną i często występował na pozycji bramkarza. W 1938 rok Karol Wojtyła zdał egzamin maturalny, a następnie rozpoczął studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. W związku z tym wraz z ojcem zamieszkał przy ul. Tynieckiej 10 w Krakowie, w dwóch pokoikach w suterenie. Kierunek filologii polskiej na UJ przeżywał okres wówczas świetności, co tworzyło doskonałe warunki do rozwoju intelektualnego. Czas wojny 1 września 1939 roku wybuchła II wojna światowa. Wojska niemieckie wkroczyły do Krakowa 6 września, a 6 listopada w wyniku Sonderaktion zamknięto Uniwersytet Jagielloński, natomiast profesorowie zostali przewiezieni do obozu Sachsenhausen. Karol Wojtyła rozpoczął prace w Zakładach Chemicznych „Solvay” w Borku Fałęckim. Była to ciężka praca w kamieniołomach, która dawała względne bezpieczeństwo, ponieważ Niemcy uznawali zakład za potrzebny. W tamtym czasie Karol wziął udział w rekolekcjach, które organizowane były w parafii św. Stanisława Kostki na Dębnikach. Nawiązał tam kontakt z krawcem Janem Tyranowskim, który był oczytany w pismach św. Teresy z Avila i św. Jana od Krzyża. Tymi zainteresowaniami wywarł wpływ na Karola. Początkiem 1941 roku zachorował jego ojciec i Karol się nim opiekował. Gdy 18 lutego wrócił do domu, zastał ojca martwego. Bardzo boleśnie przeżył jego śmierć. Ojciec Karola został pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie, natomiast młody Wojtyła zamieszkał u państwa Kydryńskich, którzy zaoferowali mu swoje wsparcie i pomoc. W przezwyciężaniu smutku wspierał go dawny nauczyciel z Wadowic, Mieczysław Kotlarczyk, który założył później Teatr Rapsodyczny. Karol Wojtyła związał się z tym teatrem od samego początku jego istnienia. W repertuarze teatru znajdowały się: „Pan Tadeusz”, „Beniowski”, „Król-Ducha” czy „Quo vadis”. Karol Wojtyła w 1942 roku podjął decyzję o wstąpieniu do tajnego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Krakowie. Jego dzień wyglądał następująco: rano asystowanie do mszy przy księciu metropolicie Adamowi Sapiesze, następnie praca w „Solvayu”, a nocami nauka. W sierpniu 1944 roku sytuacja uległa zmianie. Niemcy nie chcieli, aby doszło do wybuchu powstania wśród ludności Krakowa, dlatego przeprowadzali masowe łapanki. 6 sierpnia 1944 roku wywozili wszystkich ujętych młodych mężczyzn. Karol uniknął łapanki, ponieważ dzięki abp Sapiesze klerycy schronili się w pałacu biskupim. 18 stycznia 1945 roku wkroczyły do Krakowa wojska sowieckie. Posługa kapłańska i biskupia Po wojnie, w sierpniu 1946 r. Karol Wojtyła ukończył celująco studia teologiczne. Dnia 1 listopada otrzymał święcenia kapłańskie z rąk kardynała Sapiehy. 15 listopada wyjechał do Rzymu, gdzie podjął studia na Papieskim Uniwersytecie Dominikańskim. Poznawał Rzym i podpatrywał metody prowadzenia działalności duszpasterskiej. Uczestniczył tam we mszy świętej celebrowanej przez św. Ojca Pio. Relacje niektórych osób mówią o tym, że św. Ojciec Pio przepowiedział Karolowi Wojtyle wybór na Tron Piotrowy. Karol Wojtyła zdał egzamin licencjacki, a następnie napisał rozprawę doktorską pt. „Zagadnienia wiary u świętego Jana od Krzyża”, za którą otrzymał najwyższą ocenę. Formalnie nie został mu przyznany tytuł doktora, gdyż jego praca z powodu braku funduszy nie została wydrukowana. Karol Wojtyła wrócił do kraju i został skierowany do niewielkiej miejscowości Niegowić na stanowisko wikariusza. Jednocześnie obronił rozszerzoną wersję swojej rozprawy doktorskiej. Po 13 miesiącach został przeniesiony przez kardynała Sapiehę do parafii św. Floriana w Krakowie. Karol Wojtyła cieszył się sympatią wśród wiernych. Szczególnie sympatią darzyła go młodzież dla której prowadził duszpasterstwo. Na rekolekcje przez niego prowadzone przychodziły setki osób. Z młodymi jeździł na pielgrzymki, wędrówki górskie oraz spływy kajakowe. Środowisko młodych skupionych wokół niego nazywało go „Wujkiem”. Karol Wojtyła opracował rozprawę habilitacyjną pt. „Ocena możliwości oparcia etyki chrześcijańskiej na założeniach systemu Maxa Schelera”, która została przyjęta przez radę Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego nie zatwierdziło jednak tytułu naukowego i Karol Wojtyła otrzymał tytuł docenta dopiero 31 października 1957 roku. Zaczął pracować w Metropolitalnym Seminarium Duchownym w Krakowie i na Uniwersytecie Jagiellońskim, wkrótce także wykładać na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie po okresie dwóch lat objął Katedrę Etyki. Jego wykłady były często oblegane, dlatego niektórzy musieli siadać na podłodze. Owocem jego pracy naukowej i rozmów z młodzieżą stała się książka pt. „Miłość i odpowiedzialność”, która porusza kwestie teologii ciała. Dnia 28 lipca 1958 roku Karol Wojtyła został konsekrowany na biskupa pomocniczego archidiecezji i tym samym w wieku 38 lat został najmłodszym polskim biskupem. Przyjął za dewizę słowa: „Totus Tuus” (Cały Twój), które zaczerpnął z pism św. Ludwika Marii Grignion de Montfort. Słowa te oznaczały oddanie się w zupełności w opiekę Maryi i poprzez nią Jezusowi Chrystusowi i pozostały one jego dewizą, gdy został Papieżem. Jako biskup pomocniczy miał nowe obowiązki. Starał się o pozwolenie na budowę Kościoła na Nowej Hucie, którego komunistyczne władze nie chciały udzielić. W 1977 roku poświęcił świątynię już jako kardynał. Dnia 11 października 1962 roku uczestniczył w tak ważnym wydarzeniu dla Kościoła powszechnego, jakim był Sobór Watykański II. Odznaczał się wyjątkową aktywnością. Znał doskonale łacinę, zabierał głos oraz pisał opracowania. W znaczącym stopniu przygotowywał tekst Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes. 30 grudnia 1963 roku został poinformowany telefonicznie przez papieża Pawła VI o nominacji na stanowisko arcybiskupa metropolity krakowskiego. Komunistyczne władze zaaprobowały tę nominację, chociaż wcześniej odrzuciły szereg kandydatur wysuniętych przez prymasa Stefana Wyszyńskiego. Uważały, że nie będzie on interesował się sprawami politycznymi oraz uda im się go skłócić z Prymasem, jednakże były w błędzie. Uroczyste objęcie władzy przez biskupa ordynariusza nad diecezją miało miejsce 8 marca 1964 roku na Wawelu. Arcybiskup Wojtyła uczestniczył aktywnie w kolejnych sesjach Soboru Watykańskiego II, który zakończył się w 1965 roku. Jednocześnie był zaangażowany w przygotowania do obchodów Millenium Chrztu Polski. Abp. Karol Wojtyła został dnia 26 czerwca 1967 r. mianowany przez papieża Pawła VI kardynałem. Ciążyło na nim wiele obowiązków, lecz pomimo tego nie zaniedbywał Krakowa. Zorganizował system nauczania religii poza szkołą oraz prowadził spotkania dla par i małżeństw, dzięki którym narodził się Instytut Rodziny, który następnie po latach stał się integralną częścią Papieskiej Akademii Teologicznej. W 1972 roku zainaugurował obrady Synodu Archidiecezji Krakowskiej, które nieprzerwanie trwały do 1979 roku. Realizował cel wprowadzenia na gruncie lokalnym wskazań Soboru Watykańskiego II. Jesienią 1967 roku został zaproszony do Watykanu na pierwszy Synod Biskupów, jednak nie wziął w nim udziału ze względu na solidarność z prymasem Wyszyńskim. który nie otrzymał pozwolenia na wyjazd z kraju. W kolejnych synodach już brał udział, których był bardzo aktywnym uczestnikiem. Jego zaangażowanie dostrzegł papież Paweł VI. Kardynał Wojtyła wraz ze współpracownikami miał duży wpływ na treść encykliki Pawła VI „Humanae vitae”, która dotyczyła miłości i odpowiedzialności. Kardynał Karol Wojtyła kontynuował swoje prace badawcze, których efektem stała się książka „Osoba i czyn”. Jest ona uważana za jedno z głównych dzieł filozoficznych przyszłego papieża. Uczestniczył w polskich i międzynarodowych zjazdach teologicznych, podróżując do USA, Australii, Kanady i Republiki Federalnej Niemiec. Był członkiem Synodu Biskupów oraz członkiem trzech kongregacji kurii. Podczas prywatnych audiencji regularnie odwiedzał papieża. W lutym 1976 spotkała go wyjątkowe wyróżnienie w postaci przeprowadzenia rekolekcji dla Kurii Rzymskiej. W maju 1978 roku odwiedził Pawła VI po raz ostatni, a w sierpniu przybył wraz z Wyszyńskim do Rzymu, aby uczestniczyć w pogrzebie, a następnie w konklawe. 26 sierpnia na papieża wybrano arcybiskupa Wenecji, Albino Lucianiego, który przyjął imię Jan Paweł I. Na Tronie Piotrowym urzędował bardzo krótko, gdyż zmarł już 28 września tego samego roku. Pogrzeb odbył się 4 października, następnie po okresie żałoby zwołane zostało kolejne konklawe. Pontyfikat W zwołanym dnia 16 października 1978 roku konklawe kardynał Karol Wojtyła został wybrany na papieża. Wybór ten przerwał tradycję w imię które przez wieki powoływano na Tron Piotrowy włoskich duchownych. O godz. 18:18 uniósł się biały dym nad Kaplicą Sykstyńską, który wywołał okrzyki radości wśród zgromadzonych na placu św. Piotra. Inauguracja pontyfikatu odbyła się 22 października. Podczas homilii Jan Paweł II wypowiedział słynne słowa: „Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi”. Pontyfikat Polaka był trzecim pod względem długości w historii, gdyż trwał 26 lat i 5 miesięcy. Jan Paweł II wprowadził Kościół w nowe tysiąclecie, podróżował z orędziem pokoju po całym świecie, przyczynił się do obalenia systemu komunistycznego, bronił praw rodziny i nienarodzonych dzieci, troszczył się o chorych, ubogich i starszych, spotykał się z wyznawcami różnych wyznań i religii, zainicjował Światowe Dni Młodzieży, zawierzył cały świat Marce Bożej i Bożemu Miłosierdziu oraz ogłosił nowy Kodeks Prawa Kanonicznego i Katechizm Kościoła Katolickiego. Jan Paweł II odbył 104 zagraniczne podróże apostolskie (poza Włochy), podczas których odwiedził 129 narodów i miał zaplanowanych w sumie 3288 przemówień. Odbył także 146 podróży po Włoszech i 748 wizyt w Rzymie oraz diecezji rzymskiej, a także w Castel Gandolfo. Papież spotykał się 1600 razy na oficjalnych i nieoficjalnych spotkaniach z głowami państw i premierami oraz odbył 1164 audiencje generalne, w który brało udział w sumie ponad 17 mln ludzi z całego świata. Jan Paweł II opublikował: 14 encyklik, 11 konstytucji apostolskich, 14 adhortacji apostolskich, 45 listów apostolskich oraz 31 Motu Proprio. Beatyfikował aż 1338 osób oraz dokonał 482 kanonizacji. Papież Jan Paweł II zainicjował bardzo ważne wydarzenia takie jak: Światowe Dni Młodzieży, Światowe Dni Modlitw o Pokój, Lata Jubileuszowe oraz Światowe Spotkania Rodzin. Jan Paweł II podróżował ośmiokrotnie do Polski. Pierwszy raz przybył 2 czerwca 1979 roku, a pielgrzymka ta zbiegła się z obchodami 900. rocznicy śmierci męczeńskiej św. Stanisława ze Szczepanowa. Wówczas na placu Zwycięstwa w Warszawie (obecnie pl. Piłsudskiego) wypowiedział pamiętne słowa: „Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”. Kolejne pielgrzymki odbyły się w 1983 i 1987 roku za czasów PRL i przyczyniły się do powstania „Solidarności” oraz dekonstrukcji ówczesnego systemu. W 1991 roku odbył pierwszą pielgrzymkę do wolnej Polski, podczas której napominał Polaków by dobrze korzystali z odzyskanej wolności. Kolejne wizyty odbywały się w altach: 1995, 1997 oraz 1999. Ostatnią pielgrzymkę odbył w 2002 roku, podczas której w sanktuarium w Krakowie – Łagiewnikach zawierzył cały świat Bożemu Miłosierdziu. Podczas licznych podróży zagranicznych Papież często odwiedzał narody doświadczające wojny. Wiele jego podróży miało charakter ekumeniczny. Przemawiał dwukrotnie w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, odwiedził komunistyczną Kubę, z kolei w 2000 roku pielgrzymował do Ziemi Świętej, kiedy to modlił się w Jerozolimie pod Ścianą Płaczu. Choroba i śmierć Jan Paweł II dnia 13 maja 1981 roku, czyli w rocznicę objawień fatimskich, przeżył zamach na swoje życie. Mehmet Ali Agca strzelał do papieża z odległości trzech i pół metra. Swoje ocalenie przypisywał wstawiennictwu Matki Bożej. Mówił: „Jedna ręka strzelała, a inna kierowała kulę.” Ze swoim zamachowcom spotkał się w więzieniu i okazał mu przebaczenie. Pod koniec lat 90. widoczna była u Papieża choroba Parkinsona, która z czasem się pogłębiała. Pomimo tego Jan Paweł II podróżował i do końca swoich dni był w pełni zaangażowany w swoją posługę. Przed śmiercią stracił głos, dlatego nie mógł przemawiać do wiernych. Odszedł do domu Ojca 2 kwietnia 2005 roku o godz. 21:37. Świat pogrążył się w żałobie. Podczas jego pogrzebu dnia 8 kwietnia ewangeliarz umieszczony na trumnie został zamknięty przez wiatr, co można było odczytywać jako znak, że jego życie prowadzone przez Ducha Świętego w pełni się wypełniło. W uroczystościach pogrzebowych na placu św. Piotra uczestniczyło 300 tys. wiernych, a dwa miliardy oglądało transmisję w telewizji. Trumna z ciałem spoczęła w podziemiach bazyliki św. Piotra. Proces kanonizacyjny Proces beatyfikacyjny Jana Pawła II rozpoczął się 13 maja 2005 roku. Już podczas pogrzebu wierni wołali „Santo subito!”, co oznacza „Natychmiast Święty”. Nowy papież Benedykt XVI udzielił dyspensy od pięcioletniego okresu oczekiwania na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego. Od momentu zezwolenia na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Janowi Pawłowi II przysługiwał tytuł Sługi Bożego. 19 grudnia 2009 papież Benedykt XVI podpisał dekret o heroiczności cnót Jana Pawła II i od tamtego momentu przysługiwał mu tytuł Czcigodnego Sługi Bożego. W czasie przygotowań do procesu beatyfikacyjnego dwie osoby zeznały, że Jan Paweł II regularnie się biczował w akcie pokuty za grzechy. 11 stycznia 2011 roku komisja Kongregacji Spraw kanonizacyjnych zatwierdziła cud za wstawiennictwem Jana Pawła II, który polegał na uzdrowieniu francuskiej zakonnicy Marie Simon-Pierre Normand. Dnia 1 maja 2011 roku Jan Paweł II został beatyfikowany przez papieża Benedykta XVI. Msza święta na placu św. Piotra zgromadziła około 1,5 mln ludzi, w tym 300 tys. Polaków. Na dzień liturgicznego wspomnienia bł. Jana Pawła II wybrano 22 października, czyli dzień rocznicy uroczystej inauguracji pontyfikatu papieża Polaka. Papież Franciszek dnia 5 lipca wydał dekret w sprawie cudu za wstawiennictwem błogosławionego Jana Pawła II i ogłosił kanonizację papieża wraz z błogosławionym Janem XXIII. Cudem tym jest niewytłumaczalne z punktu widzenia medycznego uzdrowienie kobiety z Kostaryki. Floribeth Mora Diaz cierpiała na nieoperacyjny tętniak mózgu. Podczas oglądania beatyfikacji Jana Pawła II zaczęła się do niego modlić i doznała nagłego uzdrowienia. W Niedzielę Miłosierdzia Bożego dnia 27 kwietnia 2014 roku bł. Jan Paweł II i bł. Jan XXIII zostali ogłoszeni świętymi. Mszy przewodniczył papież Franciszek, przy koncelebrze emerytowanego papieża Benedykta XVI. Podczas uroczystości św. Jan Paweł II został ogłoszony patronem rodzin. Jan Paweł II – ciekawostki Po śmierci matki młody Karol jadał z ojcem obiady w jadłodajni państwa Banasiów. Przychodził tam policjant, który pewnego razu podczas zabawy chwycił rewolwer, wymierzył w kierunku młodego Karola i krzyknął: „Ręce do góry”. Przez przypadek wypalił, a kula minęła głowę chłopca o kilka centymetrów. W młodości Karol Wojtyła nie tylko jeździł na nartach, ale również skakał. Z kolegami wybudowali w latach 30. skocznię narciarską, a młody Karol próbował także swoich sił na większym obiekcie. Na Łysej Górze (okolice Wadowic) była skocznia, na której jego rekord życiowy wynosił 20 metrów. W wieku 24 lat, w 1944 roku miał poważny wypadek. Wracał na rowerze z pracy i został potrącony przez niemiecką ciężarówkę wojskową. Uderzył głową o krawężnik i stracił przytomność. Polka udzieliła mu pierwszej pomocy, a niemieccy żołnierze zawieźli go do szpitala, gdzie stwierdzono wstrząśnienie mózgu. Karol Wijtyła wyszedł ze szpitala po 9 dniach. Jan Paweł II był pierwszym w dziejach Słowianinem wybranym na Tron Piotrowy oraz największym podróżnikiem wśród papieży. Był także pierwszym papieżem jeżdżącym na nartach, uprawiającym wspinaczkę górską oraz pływającym kajakiem. Jan Paweł II uchodził za niezwykle wesołego człowieka, uwielbiał żartować oraz robić dowcipy. Dobry humor towarzyszył mu nieustannie i był narzędziem, które pozwalało przełamywać pierwsze lody oraz zjednywać sobie ludzi. Wielkim marzeniem papieża Jana Pawła II były pielgrzymki do prawosławnej Rosji oraz do Chin, do których jednak nie doszło. Był pierwszym papieżem, który znał biegle aż siedem języków obcych: angielski, francuski, niemiecki, włoski, hiszpański, rosyjski i łacinę. Jako papież łamał wiele schematów, zrezygnował z lektyki, na której dotąd noszono papieży. Uważał, że jest to kompletnie niepotrzebne i nie chce być noszony. Na konklawe na którym został wybrany ledwie zdążył, wchodząc jako ostatni. Należy wspomnieć, że po zamknięciu bram nie wpuszcza się tam nikogo, nawet kardynałów. Podczas tego konklawe był bardzo małomówny i wycofany. Najprawdopodobniej przeczuwał, co się wydarzy. Jako biskup był jedną z osób rannych podczas katastrofy kolejowej koło Działdowa, która wydarzyła się 3 lipca 1967 roku. Niezwykle mocno kochał dzieci, chciał żeby miały godne i dobre życie. Jednym z jego gestów, jakie uczynił w ich kierunku jako pierwszy z papieży, było napisanie listu do dzieci. O Papieżu Polaku powstało wiele znakomitych filmów: Jan Paweł II – Santo Subito. Świadectwa świętościJan Paweł II (film)Jan Paweł II: Nie lękajcie sięJan Paweł II. Szukałem Was…Karol, który został świętymKarol. Człowiek, który został papieżemKarol. Papież, który pozostał człowiekiemLolek (film)Oczyma Pokolenia ’78. Pontyfikat Jana Pawła IIPapież Jan Paweł II (film)Papież PolakPielgrzym (film dokumentalny)Przychodzę, by wam służyćŚwiadectwo (film)Świadek nadziei: Życie Karola Wojtyły, papieża Jana Pawła II Jan Paweł II był pierwszym Polakiem na Stolicy Piotrowej. Był pierwszym od 445 lat biskupem Rzymu, który nie pochodził z Włoch. Jan Paweł II – Zobacz także Zapraszam do artykułu Znaczenie przyrody w nauczaniu Jana Pawła II. Temat szacunku do przyrody, odpowiedniego wykorzystywania i gospodarowania zasobami, nadmiernej konsumpcji, itp. jest wciąż bardzo aktualny. Wydaje się, że temat ten jest jeszcze ważniejszy niż lata temu. Jan Paweł II – Najczęściej zadawane pytania Kim był Jan Paweł II? Jan Paweł II, a właśc. Karol Wojtyła (1920-2005) był polskim duchownym rzymskokatolickim, który piął się po szczeblach hierarchii kościelnej, aż do posługi papieskiej w latach 1978-2005. Jest świętym Kościoła katolickiego. W którym roku urodził się Jan Paweł II? Jan Paweł II, a właściwie Karol Wojtyła urodził się 18 maja 1920 roku w Wadowicach. Źródła Zdjęcie: | Autor: Zbigniew Kotyłło | Licencja: CC BY-SA artykuły: Niezwykły życiorys: Polub nas: Tagi:
Ponadto 11 lutego 1984 r. Jan Paweł II ogłosił list apostolski „Salvifici doloris” – o chrześcijańskim sensie cierpienia a równo w rok później powołał do życia (motu prorpio „Dolentium hominum”) Papieską Komisję Duszpasterstwa Służby Zdrowia (w 1988 r., w wyniku ogólnej reformy Kurii Rzymskiej, przeobraziła się ona w
. 623 31 324 780 742 348 422 303
co robił jan paweł ii z dziećmi